Atak w Petrze-Zwiedzanie Petry w praktyce cz.3

Napisał Stanley
0 Komentarze 4 minut czytania

Zwiedzanie Petry w praktyce. Jeszcze ostatni rzut okiem na rzeźbione wnętrze Kolorowego Triclinium i wyruszam w dalszą drogę szlakiem High Place of Sacrifice w kierunku Wzgórza Jabal Al-Habis. Droga nim prowadzi po wydeptanej ścieżce. Nagle po mojej prawej stronie ukazuje się jeden z bardzie. j okazałych grobowców. Fasadą przypomina mi Grób Rzymskiego Rycerza i jest wysoki na jakieś 20 metrów. Grób znajduje się na skarpie, na którą trzeba się wdrapać. Bardzo mnie kusi, by zajrzeć do środka, lecz intuicja mi zabrania.

Petra – incydent z groźnym psem

Trochę sam zły na siebie idę dalej. Kto to widział, żeby dorosły facet słuchał się intuicji. Tuż przede mną idzie grupka młodych Hiszpanów. Kilkadziesiąt metrów za mną podąża ich kolega. Całkiem ciekawski z niego gość. Jakoś mu się nadzwyczajnie nie spieszy i zagląda wszędzie, gdzie się tylko da. Oglądam się za siebie, gdyż słyszę nagle zsuwające się kamienie. No tak, jego też zaciekawił ten sam grobowiec i wdrapuje się teraz na skarpę, by zajrzeć do środka. Nie wiem czemu, ale jakoś myśl o tym, że tam nie zaglądnąłem, nie daje mi spokoju. Macham po raz kolejny raz ręką i idę dalej.

Nagle rozbrzmiewa przeraźliwy krzyk. Help! Tęgim echem odbija się ujadanie bardzo agresywnego psa w każdej chwili gotowego do ataku. Help me! Krzyk odbija się ponownie echem chyba na pół Petry. Podbiegam bliżej trzymając w ręce kamień. Podpalany mieszaniec przesuwa się coraz śmielej w stronę Hiszpana i ujada, jakby mu zaraz głowę miał odgryźć. Ten cofa się w tył w dalszym ciągu wydając z siebie przerażony okrzyk. Nagle potyka się o kamień i ląduje na plecach. Pies znajduje się teraz w odległości 1.5 metra, ale nie rzuca się na niego.

Chcę rzucić kamieniem, ale obawiam się, że zamiast w psa trafię w Hiszpana bo od siebie dzielą ich w tej chwili już tylko centymetry. Nie wiem co robić. Hiszpan podnosi się i wycofuje niepewnie po powoli. Przypomina to raczej włóczenie nogami po ziemi na wpół żywej zwierzyny. Jeszcze tylko parę metrów dzieli go od skarpy. Ogląda się przez ramię i z niej zeskakuje. Pies wycofuje się, bo udało mu się obronić posiadłość właściciela. Jakoś wcześniej nie zauważyłem drzwi, znajdujących się przy jednym z grobów. Z resztą kto by pomyślał, że tu na takim odludziu ktoś może mieszkać.

Podążam w stronę kolegi, by dowiedzieć się czy wszystko w porządku. Poza zakrwawionymi dłońmi, które poprzecinał sobie na leżących na ziemi kamieniach, bladą jak śmierć twarzą i brakiem tchu nic bardziej poważnego mu się nie stało. W dalszym ciągu nie może wykrztusić z siebie ani jednego słowa. Koledzy z grupy zawrócili, by upewnić się, czy wszystko w porządku. Dołącza do nich nasz biedny zaatakowany i od teraz trzyma się cały czas grupy nie oddalając się ani na krok i przeklinając psa na wszystkie możliwe sposoby.

Jabal Al-Habis

No nic. W duchu cieszę się, że jednak to nie ja byłem na miejscu Hiszpana i podążam dalej. Z oddali moim oczom ukazuje się widok na jedno z ważniejszych miejsc w całej Petrze. Jabal Al-Habis to małe wzgórze położone na samym końcu centralnej części miasta. Na samej górze znajduje się Miejsce Ofiarne i Zamek Krzyżowców z 1115 roku. Natomiast u podstawy wzgórza umieszczona została spora liczba grobowców.

Petra – Jabal Al-Habis
Widok na Jabal Al-Habis

Petra – Al-Khubtha Trail

Szlakiem High Place of Sacrifice dotarłem do Wielkiej Świątyni, skąd można dalej udać się szlakiem Ad-Deir do największej budowli w całej Petrze czyli do Klasztoru. Opisywałem go tutaj. Drugą opcją jest szlak czerwony (Main Trail), który prowadzi przez ulicę Kolumnową do Grobowców Królewskich, a dalej do Teatru, Skarbaca, As Siqu aż do Petra Visitor Centre.

Z racji, iż wczoraj odwiedziłem klasztor pomijając przy tym Grobowce Królewskie udaję się Ulicą Kolumnową na następny szlak.

Widok na Ulicę Kolumnową i Grobowce Królewskie

Osobiście muszę przyznać, że Grobowce wyglądają zdecydowanie najlepiej z daleka. Jeszcze do nich wrócę, lecz najpierw udaję się szlakiem zielonym na górę, by zobaczyć stamtąd widok na Skarbiec.

Widok na Grobowce Królewskie Petra

Szlak Al-Khubtha Trail jest ujął bym to średnio-wymagający. Mierzy on 3.5 km a na jego pokonanie przeznaczyć trzeba od 2.5 do 3 godzin. Początek szlaku jest wyłożony schodami, potem staje się jednak w miarę płaski i stosunkowo łatwy do pokonania.

Po drodze znajdują się dwa punkty widokowe. Z jednego można podziwiać widok na Ulicę Kolumnową i wzgórze Jabal Al-Habis natomiast z drugiego widok na Teatr. Ale to nie wszystko.

Na samym końcu szlaku dotrzecie do namiotu jednego z miejscowych beduinów, skąd będzie mogli podziwiać przeuroczy widok na Skarbiec. Aby móc sobie zrobić tam zdjęcie, należy zakupić dowolny napój. Ceny są dość rozsądne a napoje zimne, więc w sam raz na ochłodzenie po długiej wspinaczce. Dostępna jest również gorąca herbata i kawa.

Ulica Kolumnowa Petra
Zwiedzanie Petry
Skarbiec Petra – Treasury Petra

Grobowce Królewskie

Aby wrócić do Grobowców należy pokonać ten sam szlak jeszcze raz. Tym razem jest zdecydowanie łatwiej, bo schody prowadzą przecież w dół. Jest już dość późno, jednak nie odpuszczam, bo koniecznie chcę zobaczyć Grobowce od wewnątrz.

Wieczorem wrócę znów do skalnego miasta, by wziąć udział w widowisku Petra Nocą – Petra by night. Możesz przeczytać o nim tutaj. Zapowiada się ciekawie, bo droga pod Skarbiec będzie oświetlona tylko i wyłącznie lampionami w ilości około 1500 sztuk.

Zwiedzanie zaczynam od Grobowców : Jedwabnego, Urny i Pałacowego. Widoczne na zdjęciu poniżej. W środku Grobowce nie wyglądają aż tak zjawiskowo, jak sobie to wyobrażałem. Można co prawda podziwiać różne odcienie barw piaskowca, ale niestety jest jeden mankament.

W środku śmierdzi w dosłownym tego słowa znaczeniu, z resztą jak w większości grobowców na terenie skalnego miasta, moczem. Nie chcę zwalać winy tylko na handlowców, którzy nie chcą zostawiać straganów bez opieki i załatwiają się akurat tutaj. Widziałem również jak i zwykli turyści udają się do grobowców za potrzebą, więc wina leży po obu stronach.

Zwiedzanie Petry – Grobowce Królewskie
Petra – Grobowce Królewskie

Jak przygotować się na zwiedzanie Petry?

Zdecydowanie najważniejszą rzeczą jest odpowiednie obuwie. O ile Główny Szlak można pokonać w zwykłych adidasach bądź trampkach to już na pozostałych szlakach przydadzą się jak najbardziej dobre buty trekkingowe za kostkę, bo o zwichnięcie nogi nie jest tam trudno. Pełno tutaj kamieni, więc klapki i sandały proszę zostawić dla swojego dobra w domu.

Należy pamiętać o zabraniu ze sobą prowiantu i wody. Oczywiście w rozsądnych ilościach. Na terenie Petry znajdują się restauracje, gdzie można spokojnie coś zjeść. Jedna znajduje się w okolicy Wielkiej Świątyni a druga przy samym Klasztorze.

Z racji, iż w Petrze potrafi być na prawdę gorąco, polecam zabrać ze sobą przewiewne odzienie, obowiązkowo jakieś nakrycie na głowę i krem z filtrem, by uniknąć poparzeń słonecznych.

Spodobał Ci się post? Jeśli tak, to polub go bądź udostępnij, a nóż się komuś przyda ?

Udostępnij

Zostaw komentarz

* Korzystając z tego formularza, wyrażasz zgodę na przechowywanie i przetwarzanie Twoich danych przez tę witrynę.